ostatnim czasie coraz częściej można usłyszeć o terminie composable commerce. Czy to kolejne głośne hasło, o którym za chwilę wszyscy zapomnimy?
Zdecydowanie nie. Podejście, o którym mowa jest już wykorzystywane w praktyce. To zmiana, którą obserwujemy na rynku od jakiegoś czasu, ale aktualnie stała się priorytetem dla wielu firm. Dlatego też naturalnym etapem rozwoju było powstanie odrębnej definicji, która dookreślałaby to podejście do tworzenia systemów e-commerce.
W tym artykule prześledzimy drogę do powstania pojęcia composable commerce — wszystko po to, by lepiej zrozumieć jego zalety dla biznesu.
Droga do composable commerce
Zanim przejdziemy do wyjaśnienia tego, czym jest composable commerce, warto przyjrzeć się rozwojowi handlu internetowego. Początki sprzedaży online na świecie sięgają końcówki lat dziewięćdziesiątych, kiedy został uruchomiony Amazon. Sprzedaż ograniczała się wtedy do umieszczania produktów w sieci. Biorąc pod uwagę to, jak sprzedajemy w internecie dzisiaj (omnichannel) — sprzedaż w tamtych czasach była stosunkowo prostym procesem.
Następnie e-commerce zaczął się rozwijać. Wraz z rozwojem na rynku pojawiały się pierwsze platformy kompleksowo przejmujące zarządzanie wszystkimi procesami sprzedażowymi online. Powstawały kolejne rozwiązania, a szczególnym zainteresowaniem cieszyły się platformy open-source. Pozwalały one przy stosunkowo niskich kosztach szybko przetestować możliwości danego rozwiązania pod kątem funkcji, wydajności i stabilności. W krótkim czasie wyłonili się liderzy w tym sektorze — tacy jak: Magento (dziś Adobe Commerce), PrestaShop czy WooCommerce.
Przez lata firmy zajmujące się sprzedażą w internecie — szczególnie średni i duzi przedsiębiorcy — budowali swoje systemy, bazując na jednym rozwiązaniu e-commerce. Były to tzw. aplikacje monolityczne zaprojektowane do obsługi wielu powiązanych ze sobą zadań.
Mogłoby się wydawać, że platforma typu „wszystko w jednym” to najlepsze rozwiązanie. Jednak z biegiem lat i ogromnym rozwojem handlu w sieci, wiele firm zauważyło problemy z pracą nad monolitem. Monolit w pewnym momencie może rozrastać się do coraz większych rozmiarów, a co za tym idzie — wzrasta jego stopień skomplikowania. Doprowadziło to do sytuacji, w której coraz częściej zaczęto wydzielać poszczególne komponenty z systemu e-commerce odpowiedzialne za konkretne działania. Był to pierwszy krok do powstania pojęcia composable commerce.
Mikroserwisy, headless i composable commerce
W świecie e-commerce oprócz pojęcia composable commerce, od kilku lat na topie są takie terminy jak headless, czy mikroserwisy. Mnogość tych określeń wprowadza chaos. Jednak zrozumienie ich znaczeń, znacząco ułatwi poruszanie się po współczesnym świecie e-commerce.
Headless — to technologia umożliwiająca oddzielenie backendu (czyli całego zaplecza technicznego odpowiedzialnego za działanie aplikacji) od frontendu (czyli wszystkiego, co widzi odbiorca). Dlaczego takie rozdzielenie jest korzystne? Bo umożliwia m.in. lepszą optymalizację serwisu, dopasowania go do oczekiwań użytkownika, czy eksperymentowania po stronie frontu bez „ruszania” backendu.
Mikroserwisy — architektura mikroserwisów stosowana jest w nowoczesnych systemach i polega na kombinacji zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych usług połączonych za pomocą ich API. W takim modelu każda usługa jest samowystarczalna i realizuje konkretny cel biznesowy. W odróżnieniu od architektury monolitu, która bazowała na jednym wspólnym silniku, kiedy chcemy dokonać zmiany w danej usłudze, pracujemy nad konkretnym mikroserwisem, a nie budujemy systemu od zera.
Zarówno mikroserwisy, jak i headless to pojęcia techniczne.
Przyjrzyjmy się powyższemu wykresowi, który dokładnie obrazuje, czym są mikroserwisy i headless w opozycji do podejścia monolitycznego.
- Na pierwszym poziomie od góry mamy frontend. Poszczególne elementy frontendu są tworzone niezależnie dla różnych typów urządzeń. Dzięki temu, jeśli biznes ma wiele punktów styku i kanałów kontaktu z klientami, sklep może mieć wiele "frontendów" podpiętych do jednego backendu.
- Na drugim poziomie od dołu mamy backend. Jest on podzielony na mikroserwisy, które są niezależnymi kawałki kodu. Każdy z nich pracuje z własną, oddzielną bazą danych. Na przykład, mogą istnieć indywidualne mikroserwisy dla katalogu sklepu, wyszukiwania, koszyka, kasy, płatności, CMS, czy obsługi klienta.
- Na samym dole mamy bazę danych. Przechowują one i porządkują informacje o sklepie internetowym.
Backend dostarcza dane dla pierwszego poziomu od góry (tzw. head) za pomocą różnych formatów API, takich jak JSON, GraphQL, itp.
MACH
Mówiąc o powyższych pojęciach, nie możemy zapomnieć o kolejnym określeniu popularnym od jakiegoś czasu w branży, czyli MACH. W 2020 r. powstała społeczność programistów o nazwie MACH Alliance, która ma pomóc przedsiębiorstwom w poruszaniu się po nowoczesnym krajobrazie technologicznym, opowiadając się za otwartymi ekosystemami technologicznymi. Grupa ta stworzyła pojęcie MACH, czyli skrót od słów: Microservices-based, API-first, Cloud-native SaaS, and Headless. MACH — w odróżnieniu od headless i mikroserwisów — można uznać za termin marketingowy.
Composable commerce — definicja
Tym sposobem zbliżamy się do pojęcia composable commerce.
Composable commerce to podejście, które spaja wszystkie wcześniej wymienione określenia. W założeniu composable commerce to rozwiązanie przyszłościowe i nastawione na eksperymentowanie, zwinność, szybkie wprowadzanie nowych funkcji e-commerce na rynek i kreowanie lepszego doświadczenia we wszystkich punktach zakupów. Wykorzystuje nowoczesne technologie, takie jak mikroserwisy, API, headless, aby dostosować się do stale zmieniającej się dynamiki rynku e-commerce.
Skąd się wzięło pojęcie composable commerce?
Pojęcie to pojawiło się w raporcie przygotowanym przez firmę doradczą Gartner, która zwraca uwagę na to, że platformy e-commerce doświadczają ciągłej modularyzacji w dzisiejszym świecie, gdzie dominują wielokanałowe doświadczenia zakupowe.
Dziś jesteśmy u progu kolejnej fundamentalnej zmiany w świecie handlu. Najbardziej innowacyjni sprzedawcy zdali sobie sprawę, że muszą dostarczyć doskonałe doświadczenie zakupowe wszędzie tam, gdzie znajduje się konsument — czy to na stronie internetowej, w aplikacji mobilnej, w kanale społecznościowym, marketplace, podczas zakupów wideo na żywo (social selling), za pośrednictwem poczty elektronicznej, w sklepie stacjonarnym, czy nawet wiadomości tekstowej. Nie chodzi tylko o wprowadzenie strony internetowej, aplikacji mobilnej czy wersji responsywnej. Sama liczba kanałów, w których konsument może podjąć decyzję o zakupie znacznie wzrosła i dalej rośnie.
Dlatego też budowanie monolitu odpowiedzialnego za wszystko, stało się w wielu przypadkach po prostu przestarzałe i niewydajne. Gartner uważa, że te organizacje, które chcą nadążyć za zmianami, muszą przygotować się na podejście „kompozytowe” (Packaged Business Capabilites) w budowaniu systemów e-commerce.
Zalety composable commerce
W przeciwieństwie do tworzenia monolitu — podejście composable commerce pozwala na dobór najlepszych w swojej klasie rozwiązań, by idealnie dopasować je do celów biznesowych. W praktyce przypomina to budowanie z klocków Lego — do systemu e-commerce możemy dołączać lub odłączać elementy, które są odpowiedzialne za poszczególne funkcje i pochodzą od innych dostawców, np. checkout, frontend, zarządzanie contentem.
Zalety composable commerce
- Szybkie dostosowanie do potrzeb biznesowych i reagowanie na zmieniające się wymagania biznesowe.
- Szybsza skalowalność biznesu.
- Dostarczanie pozytywnych doświadczeń zakupowych w każdy punkcie styku z klientami.
- Zmniejszenie ryzyka związanego z dostawcą danej usługi — możliwość szybszej wymiany komponentów w miarę potrzeb.
- Wykorzystanie nowoczesnych standardów technologicznych w celu redukcji kosztów i zwiększenia wydajności.
Przyszłość composable commerce
Gartner przewiduje, że do 2023 roku organizacje, które przyjęły podejście composable commerce, wyprzedzą konkurencję o 80% pod względem szybkości wdrażania nowych funkcji (Gartner.com).